Często spotykamy się z argumentami, że Agendą 2030, jak i wszystkimi innymi wykwitami myśli globalistycznej, nie warto się w ogóle zajmować, gdyż postulowane przez instytucje ponadnarodowe rozwiązania są tak absurdalne, że nie da się ich wprowadzić w życie.
Jest to jednak przejaw myślenia życzeniowego. Myśląc w ten sposób, wychodzimy z założenia, że jeżeli coś jest utopijnie absurdalne, to nie może zostać wprowadzone w życie. Jednakże działania m.in. ONZ czy Unii Europejskiej na przestrzeni ostatnich kilku dekad wskazują jednoznacznie ‒ bez względu na to jak niedorzeczne mogą nam się wydawać pewne postulowane rozwiązania, są one konsekwentnie wprowadzane w życie i co gorsza ‒ jednocześnie ze wzrostem skali absurdu, rośnie stopień ich realizacji.
O tym jak globalistyczne działania przekładają się na naszą rzeczywistość mówili w trakcie XX Kongresu Konserwatywnego w Niepołomicach przedstawiciel naszego stowarzyszenia Bartosz Kopczyński oraz mec. Jerzy Kwaśniewski.