Religia panująca Unii Europejskiej. Cz. II z II
Druga, ostatnia część eseju o religii Unii Europejskiej, a także państw i ludności Zachodu. Wiedza o nas samych - jak żyjemy, tak wierzymy.
Religia panująca Unii Europejskiej. Cz. I z II
Unia Europejska nie jest jeszcze co prawda formalnie państwem, ale bardzo chce nim być, i faktycznie wiele atrybutów państwowych już posiada. Niezależnie od tego, czy upragnionym państwem w końcu się stanie, czy tez nie, ma już swoją religię panującą, i zdołała ją narzucić państwom członkowskim, także III RP.
Paneuropa. Prawdziwe korzenie Unii Europejskiej
Prezentujemy publikację pt. "Paneuropa. Prawdziwe korzenie Unii Europejskiej". Przedstawia ona słabo znaną, lecz niezwykle istotną w kontekście zrozumienia procesów prowadzących do ostatecznej federalizacji Unii, koncepcję Europy zjednoczonej w jeden polityczny organizm autorstwa Richarda Coudenhove-Kalergi.
Homo superbius, czyli krótki esej o nowym barbarzyńcy
Przyzwyczailiśmy się postrzegać barbarzyńców, jako tych, którzy przychodzą z zewnątrz, by zniszczyć obcą im cywilizację i przejąć jej materialny dorobek na potrzeby własne. Tymczasem nowy barbarzyńca świata zachodniego, to nie ten, który przenika w jego struktury, przeprawiając się przez zamarznięty Dunaj. To wróg wewnętrzny, który często nieświadomie przykłada rękę do postępującej cywilizacyjnej samozagłady.
Niewydolność krążenia elit
III Rzeczpospolita to niezdolne do prawidłowego funkcjonowania państwo, pogrążone w rozlicznych chorobach przewlekłych. Część z nich byłaby zapewne uleczalna, ale pacjentowi definitywnie brakuje woli do podjęcia leczenia. Jak mawia przysłowie: "ryba psuje się od głowy", dlatego w pierwszej kolejności przyglądamy się właśnie głowie III RP, czyli jej elitom.
Co po III RP?
Zamykamy trylogię o III RP ucieczką do przodu. Po analizie obecnych bagien i szuwarów zapowiadamy wyjście na twardy, suchy ląd i drogę w górę, w stronę gwiazd i muz. Prowadzimy nasze rozważania nie ku beznadziei małości nikczemnej, jak to jest dziś we zwyczaju, ale tam, dokąd powinna podążać każda refleksja o własnym narodzie i państwie - w stronę wielkości i potęgi.